Choć na polskich stołach gości coraz więcej przysmaków z zagranicy, to nadal kultowy schabowy podawany z ziemniakami i surówką, dla wielu jest daniem, bez którego trudno wyobrazić sobie niedzielny obiad. Co ciekawe, tak znany na naszych stołach panierowany kawałek mięsa wieprzowego wcale nie ma polskiego rodowodu!
Skąd zatem pochodzi i jaka jest historia schabowego?
Jak długo gościł na polskich stołach i kiedy zyskał największą popularność?
Przyjrzyjmy się historii króla niedzielnego obiadu – schabowego.
Mimo, iż mogłoby się wydawać, że schabowy jest w Polsce od zawsze, ma on jednak stosunkowo krótką historię. Na próżno go szukać w kuchni sarmackiej, czy nawet tej osiemnastowiecznej. Na stołach szlacheckich wieprzowina nie była popularna, a raczej stanowiła uzupełnienie dań, których bazą były bardziej wykwintne mięsa. W kuchni polskiej uznawano ją za mięso pospolite, ciężkostrawne i niezdrowe, przeznaczone przede wszystkim dla ciężko pracujących fizycznie przedstawicieli niższych klas społecznych. Kotlety schabowe zaczęły upowszechniać się w naszym kraju dopiero w XIX wieku, a pierwsze wzmianki i polski przepis na kotlety wieprzowe został zamieszczony w słynnym poradniku Lucyny Ćwierczakiewiczowej „365 obiadów za pięć złotych”, który ukazał się w 1860 roku. Autorka radziła podawać schabowego z szarlotkami, czyli szalotkami usmażonymi osobno w maśle, sosami cebulowymi, musztardowymi lub ostrymi, „bowiem te służą do kotletów wieprzowych”.
Pomimo, że schabowy uważany jest z typowo polskie danie, nie wywodzi się z naszego kraju. Przywędrował na polskie ziemie w XIX wieku z Saksonii i stanowi wieprzowy odpowiednik popularnego w XIX-wiecznej austro-węgierskiej monarchii sznycla wiedeńskiego – cienko zbitego plastra cielęciny, obtoczonego w bułce, a następnie usmażonego w rozpuszczonym smalcu (w Austrii do dziś jest uznawany za danie narodowe). Ze względu, że w ówczesnej Polsce cielęcina była droga i dość trudno dostępna, zamieniono ją na wieprzowinę, która z upływem lat, stała się najpopularniejszym mięsem. Warto również dodać, że także Austriacy zapożyczyli przepis od Włochów. W Lombardii już w XII wieku ogromną popularnością cieszyło się danie zwane cotoletta alla milanese, czyli panierowane kotlety cielęce z kością.
Swoją popularność schabowy zyskał kilkanaście lat po II wojnie światowej, kiedy znacząco zwiększono chów świń w naszym kraju, a Polska stała się jednym z największych rynków produkcji mięsa wieprzowego w Europie. W czasach PRL-u był prawdziwym symbolem polskiej kuchni, a hasło: „schabowy raz!” rozbrzmiewało w renomowanych restauracjach.
Mimo, że zachwycamy się przysmakami kuchni azjatyckiej czy śródziemnomorskiej, kultowy schabowy przetrwał wielkie kulinarne rewolucje oraz mody i stał się niekwestionowanym królem w polskim menu. Co ciekawe kotlet schabowy doczekał się swojego święta. „Dzień Kotleta Schabowego” jest obchodzony w dniu 7 listopada.