Spotkaj nasz food truck na trasie!
Sprawdź rozkład jazdy >>

Historia kotleta mielonego

Gdy słyszymy słowo kotlet na myśl przychodzą dwa skojarzenia: schabowy albo mielony. I choć schabowy zajmuje bezsprzecznie królewskie miejsce w polskim menu warto też wspomnieć o jego mielonym bracie. Jak mielony trafił do kanonu kuchni polskiej? I czy występuje tylko w jednym wariancie? Prześledźmy tę historię.

Już w XVII wieku Stanisław Czerniecki  w jednej ze swoich książek kucharskich zawarł przepisy na figatelle czyli klopsy przygotowane z różnego rodzaju drobno siekanych mięs. Przepis na siekane kotlety z mięsa wieprzowego, wołowego lub cielęcego można znaleźć również w większości książek kucharskich z XIX wieku. W jednym z nich czytamy, że porcję kotletów przygotować można z „kilo pieczeni zrazowej”, którą po dwukrotnym przepuszczeniu przez maszynkę razem z namoczonymi i odciśniętymi bułkami, łączymy z jajkiem. Solimy, opcjonalnie dodajemy zasmażoną cebulę. Co dalej? Jak czytamy w ponad stuletniej książce kulinarnej, należy „wyrobić doskonale mięso, podzielić na równe części i otarzawszy w tartej bułce urabiać podłużne, niebyt długie, kotlety”.

Mielony z biegiem lat na dobre rozgościł się na polskich stołach, ale największą popularność zyskał w czasach PRL-u kiedy to podawany był obowiązkowo z tłuczonymi ziemniakami, zestawem surówek (na czele oczywiście buraczki, tarta marchewka, kiszona kapusta) lub mizerią. W takim właśnie składzie serwowany jest do dziś jako jedno z kultowych i smaczniejszych polskich dań.

I choć wydawać by się mogło, że mielony ma tylko jedną, tradycyjną wersję, warto zaznaczyć, że może występować w różnych odsłonach, bo ile regionów tyle przepisów, a w każdym obszarze Polski ma swoje charakterystyczne wydanie.

Na Śląsku królują karminadle czyli smażone na głębokim tłuszczu kulki z mięsa mielonego, tradycyjnie wieprzowego, które po przygotowaniu, mają lekko spłaszczony, kulisty kształt o średnicy około 7 centymetrów. W Małopolsce natomiast, mięso mielone upieczone w chrupiącej panierce nosi nazwę sznycla.

Kotlety mielone wykonuje się również z mięsa drobiowego lub mieszanki mielonego mięsa drobiowo-cielęcego – noszą wówczas nazwę kotletów pożarskich i łączą w sobie delikatny smak drobiu oraz chrupkość dobrze przysmażonej, pysznej skórki. Receptura na kotlety pożarskie wywodzi się z kuchni rosyjskiej, natomiast ich nazwa wzięła się od nazwiska polskiego karczmarza dr. Pomian-Pożarskiego, który w XIX wieku założył polską restaurację w Paryżu, u którego jadał sam car Mikołaj I. Danie tak bardzo posmakowało władcy, że zażądał wprowadzenia go do menu na swym dworze.

Kolejną odmianą mielonego jest sznycel ministerski. Od innych sznycli i kotletów wyróżnia go kształt prostokątny oraz panierowanie w bułce tartej z dodatkiem małych paseczków grzanek o grubości 2 mm, długości 1,5 cm, szerokości 0,5 cm.

I choć mielony ma wiele odmian w zależności od regionu kraju czy wybranego gatunku mięsa kluczem do kulinarnego sukcesu jest jakość surowca. 

Wybieraj zawszę tą najwyższą, jakość ze znakiem QAFP.

Spotkaj nasz food truck na trasie!
Sprawdź rozkład jazdy >>